Po warsztatach literacko-tetralnych dla osób dojrzałych...
***
Pewna mężatka z Kudowy Zdroju
Zwykła nie dawać mężowi spokoju.
Nękany małżonek na pewnym odpuście
Na złość jej utonął w kiszonej kapuście
Teraz spoczywa w pokoju.
***
Raz pewien kucharz z miasta Zwolenia
Poczuł ogromną niechęć do jedzenia
Innym przeróżne przysmaki gotował
Lecz sam niczego nawet nie spróbował
I dnia któregoś umarł od niechcenia.
***
Rzekł stek do rzodkiewek -moje miłe Panie
Jutro u weganki chcę być na śniadanie.
Odrzekły mu ze śmiechem - nie będziesz
niestety, boś w jej jadłospisie -jak wół do karety.
Warsztaty prowadziła Basia Koziarska, którą serdecznie pozdrawiamy. Dziękujemy też uczestnikom warsztatów za udział i świetne teksty, zapraszamy we wrześniu na kontynuację!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz